W literaturze pamiętnikarskiej książka "Jura" z "Zośki" Andrzeja Wolskiego Drzwi bez klamki stanowi pozycję szczególną. Wolski należy do pokolenia Kolumbów. Już jako nastolatek pełnił służbę w harcerskich Szarych Szeregach, jako dwudziestolatek w Wielkiej Dywersji, kadrowych ugrupowaniach Polski Walczącej. Odbijał więźniów pod warszawskim Arsenałem i pod Celestynowem, brał udział w likwidacji strażnicy granicznej w Sieczychach i w wysadzaniu wojskowych pociągów frontowych.W czasie powstania podchorąży "Jur’` (dowódca drużyny), przeszedł z batalionem "Zośka" krwawy szlak bojowy z Woli, Powązek, poprzez Muranów na Stare Miasto i Przyczółek Czerniakowski.Aresztowany w początkach stycznia 1949 roku, trafił do podziemi Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. A wraz z nim niemal wszyscy żołnierze Armii Krajowej z oddziałów "Radosława": "Zośki", "Parasola’’, "Miotły".Legendami chłopcy z Kamieni na szaniec, niedobitki z szańców Woli, Starego Miasta, Przyczółka Czerniakowskiego. Tam, w centrali bezpieki na Koszykowej, byli "faszystami", "zdrajcami", "społecznymi wyrzutkami", "zaplutymi karłami reakcji".W Drzwiach bez klamki Wolski opisuje swój pobyt w śledztwie w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego i w X pawilonie więzienia mokotowskiego oraz po wyroku na tzw. "ogólniaku". Jest to poruszający dokument czasów gwałtu i cynizmu, zbrodni w majestacie prawa.
Książka Powolne konanie jest już drugim dziełem wspomnieniowym AndrzejaWolskiego. W pierwszej, pt. Drzwi bez klamki, opisuje przede wszystkim swój pobyt w X Pawilonie więzienia mokotowskiego i koszmar toczącego się tam śledztwa. Jest to pełen osobistychrefleksji dokument czasów gwałtu, cynizmu i zbrodni w majestacie prawa.Obecna książka to jakby drugi tom pierwszej, dalszy ciąg więziennej epopei. Autor opisuje warunki życia w trzech kolejnych więzieniach - Rawicz, Sieradz, Łódź. Na szczęście ponure obrazy codziennego życia więźnia nie są pozbawione elementów swoistego humoru, co sprawia, że książkę czyta się lekko i z zainteresowaniem.Stanisław Krupa